Piszesz bo Cię ludzkość wkurwia, czy może chcesz zmieniać świat na lepsze?
Piszę, bo wierzę w to, że słowo pisane ma jeszcze jakąś wartość w tym pojebanym świecie, gdzie dzieci latają za pokemonami jak cygan za zasiłkiem na początku miesiąca, a starzy przez jakość telewizji mają zrytą banię jakby przejechał po ich mózgu kombajn z programu “rolnik szuka żony”.
Słyszałem nie raz od ludzi, że to co robię to profanacja naszego ojczystego języka i to jest niedopuszczalne… To jest to o czym gadaliśmy wcześniej, jeżeli ktoś to bierze w 100% do siebie niech się pierdolnie w łeb 8 razy i leci na profajl Chodakowskiej, gdzie każdy żart jest anonsowany wcześniej frazą “z przymróżeniem oka hihi”. Alter ego wulgarnego daje dużo swobody jeżeli chodzi o formę przekazu, dlatego od początku to mi się spodobało i chciałem w tym gufnie rzeźbić.
Sięgnijmy do ostatniego wpisu „3 POWODY DLA KTÓRYCH NIENAWIDZĘ GRUPY CROSSFIT POLSKA”. No taki odgrzewany kotlet, no bo koń jaki jest każdy widzi, lub powinien. Po co ten wpis? Chcesz wprowadzać dobre zmiany czy może ponabijać kilka lajków?
Na grupie crossfit polska było, jest i będzie gówno śmierdzące kupą 4eva. Dobra zmiana została wprowadzona, ale na chwilę. Ludzie dostali plaskacza na odmułę, na tydzień zniknęły pokurwione pytania w stylu “czy na krosficie zrobię masę?”, licytacje samsungów bez folii, czy ankiety do magisterki z podpisem autora “wypełnij, nic Cię to nie kosztuje”. I co mi z tego, jak to wróciło szybciej niż wspomnienie grubasa o kubełku kejefsi.
Jeżeli jest tak źle to skąd 12 tyś członków na CrossFit Polska? Paradoksalnie Ci, którzy podpisują się pod Twoim tekstem o grupie, są w tej grupie. Jakaś amnezja, czy może bezpieczna przystań na pompowanie swojego Ego?
Nie wszyscy ludzie są jednakowi, ale większość z tych, którzy ćwiczą crossfit chcą jak prymus w szkolnej ławie podnieść rączkę i wykrzyczeć “TAK! TO JA! JA ĆWICZĘ CROSSFIT PROSZĘ PANI!”. Grupa crossfit polska jest takim miejscem, gdzie każdy może to zrobić, bo… niby gdzie indziej? Firma z deltą trzyma każdego kto ćwiczy crossfit w złotej klatce – wszystko co się pojawia pod tym szyldem, a nie jest “ich” jest banowane i wytykane palcem. Jak społeczność ma rozwijać się organicznie i żyć Swoim życiem jak są założone na nią łańcuchy? Pojebane gówno, ale kasa dobra.
Grupa CrossFit Polska jest do dupy, tak masz rację jest do dupy, wszyscy się zgadzają, poklepują po plecach i „wiedzą że mają racje i się znają” ale …. jak podasz treść „merytorycznie treściwą i związaną z CorssFitem i inną niż „Który box w mieście X odwiedzić?”, „Jaka jest różnica między nano a metconami”, czy milion zdjęć z zawodów, to zbierzesz kilka lajków. Jaki wniosek? Ta treść w tej grupie nie jest potrzebna, nie tego oczkujemy? Idźmy dalej. Rozmowy o standardach i technice na zawodach. Bum, skrytykujesz (merytorycznie poprawnie i ciekawie) to dostaniesz po łapkach, bo burzysz kolorowy świat. W takim razie o co chodzi? Wiesz?
Przede wszystkim – ale żeś zajebał zdanie złożone, jak Julian Tuwim w najlepszym okresie. Ja odpowiem Ci krótko. Fora tego typu istnieją w każdej sferze życia, zakładam, że szachiści czy związek powozicieli z dorożkami mają te same problemy. Kto wie, może w ich świecie też występuje jakaś opozycja, której się to nie podoba.
Wymarzona Grupa CrossFit Polska według Ciebie? Tylko konkretnie, w punkt. Bo jak jest to wiemy.
Codziennie, regularnie wrzucane zdjęcia kebabuf na cienkim oraz zniżki do pjur dżatomi fitnez i na akfapark. Kurwa mordeczko, nikomu nie dogodzisz, a tym bardziej krosfitom. Jakby tam były treści, które ja bym chciał, to byłyby tam dwie osoby – Ja i Tom z myspace’a (pazdro dla kumatych).
Sorry, ale to problem tych ludzi jak to ma wyglądać, ja już mam swoje klocki do układania. Klocki… kumasz? w sensie gówno, HEHE.
Wulgarnyyy wywiad #1
i namiary jakby ktoś zapomniał:
Wulgarnyyy
fejs
insta
Gregory Wega
Ostatnio zmodyfikowany: 31 lipca, 2024