Patrząc z boku, tureckie wstawanie wygląda na dziwny ruch. Zaczynasz leżąc jak dziecko w pozycji embrionalnej, przytulony do ciężaru który zaraz znajdzie się nad Twoją głową. Następnie w skomplikowanej sekwencji ruchów wychodzisz z pozycji leżącej do stojącej, starając się aby trzymany w jednej ręce kettlebell, hantel czy dowolny inny odważnik nie spadł nam na głowę. Całość wykonujesz względnie wolno, oddychając torem przeponowym i pilnując, by odważnik przez całą drogę znajdował się bezpośrednio nad naszym barkiem.
Czy to ćwiczenie, w którym bardziej liczy się precyzja i dobra technika, jest faktycznie tak wartościowe? Przyjrzyjmy się dlaczego wielu trenerów, szczególnie tych opierających swój warsztat o trening funkcjonalny, uczy TGU jako jednego z pierwszych ruchów z kettlebell.
Więcej na: https://fitnessowy.net/tureckie-wstawanie/
Ostatnio zmodyfikowany: 5 października, 2024